"Akademia Pana Kleksa" Jana Brzechwy w reż. Michała Buszewicza w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Pisze Przemek Gulda na swoim instagramowym koncie.
Barwna, ale bardzo mroczna adaptacja słynnej opowieści dla dzieci. Z jednej strony to apoteoza inności i pochwała uciekania od schematów, z drugiej - ostrzeżenie przed tym, co zagraża wyobraźni i wolności. W pełnej rozmachu scenografii świetnie wypadają zbiorowe choreografie i piosenki. Piotrowi Siwkowi udało się stworzyć ciekawy nowy wizerunek Kleksa, a najbardziej przejmującą postać wykreował Jerzy Walczak - jego szpak Mateusz jest znamiennym symbolem odrzucenia i niedopasowania.