- Kamienica przy ul. Próżnej 14 będzie naszym miejscem na ziemi, które szybko wypełnimy kulturą żydowską. Mam nadzieję, że stamtąd nikt już nas nie wyrzuci - powiedziała PAP Gołda Tencer, dyrektor Teatru Żydowskiego im. Estery Rachel i Idy Kamińskiej w Warszawie.
PAP: Już niebawem, podczas Festiwalu Kultury Żydowskiej "Warszawa Singera", będzie pani świętować jubileusz 50-lecia pracy artystycznej. Z jakimi uczuciami wchodzi Pani w ten czas? Gołda Tencer: Trudno mi uwierzyć, że minęło już 50 lat. Dopóki żył mój mąż, Szymon Szurmiej, zawsze powtarzał: "Gołda, ty jesteś dziecko, ty nic nie wiesz". Między nami była duża różnica wieku i ciągle miałam poczucie, że jestem małą dziewczynką. Dopiero po odejściu Szymona zdałam sobie sprawę, że chyba już przestałam nią być. Nie sądziłam, że w ogóle będę mówić o tym jubileuszu, ale Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego opublikowało na swojej stronie życzenia i zaczęłam odbierać telefony z gratulacjami. Wtedy zdałam sobie sprawę, że naprawdę mam za sobą 50 lat pracy artystycznej i spędziłam je w zasadzie w jednym miejscu. Przez kilka miesięcy występowałam w Teatrze Lalek Arlekin i Teatrze Muzycznym w Łodzi, ale od 1969 r. jestem nie