EN

25.09.2023, 14:49 Wersja do druku

Opole. Nagroda w Gdyni - brawurowy Artur Paczesny

Kino uwielbia nieoczywistych bohaterów. Nie tylko filmowych, ale także tych z prawdziwego życia. Podczas tegorocznego festiwalu w Gdyni stal się nim nieznany dotąd szerszej publiczności Artur Paczesny, który brawurowo zagrał przywódcę rolniczego buntu w „Tyle co nic" debiutującego Grzegorza Dębowskiego. Gdy podczas ceremonii zamknięcia festiwalu aktor odbierał nagrodę za najlepszą pierwszoplanową rolę męską, z przyjemnością patrzyło się na wybuch jego radości.

Dębowski wypatrzył Paczesnego na scenie Teatru im. Kochanowskiego w Opolu. To nieoczywisty wybór obsadowy: 45-letni aktor dla kina jest właściwie anonimowy. Przez lata grał w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie, a od 2020 r. występuje w Opolu. Rzadko wychodził poza świat teatralny, a jeśli już, to producenci angażowali go do ról serialowych - zaliczył epizody w „Fali zbrodni", „Świecie według Kiepskich", „O mnie się nie martw" czy „Koronie królów".

Rola w „Tyle co nic" jest dla niego przełomowa - trudno sobie wyobrazić, aby po takim występie polskie kino o nim zapomniało.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nagroda w Gdyni. Brawurowy Artur Paczesny

Źródło:

„Gazeta Wyborcza” Nr 223

Wszystkie teksty Gazety Wyborczej od 1998 roku są dostępne w internetowym Archiwum Gazety Wyborczej - największej bazie tekstów w języku polskim w sieci. Skorzystaj z prenumeraty Gazety Wyborczej.

Autor:

Dawid Dróżdż

Data publikacji oryginału:

25.09.2023