Pierwsza premiera nowego sezonu odbędzie się 15 października i będzie to współczesna amerykańska komedia Paula Elliotta „Umrzeć ze śmiechu” w reżyserii Krzysztofa Babickiego, ze scenografią Marka Brauna i kostiumami Jolanty Łagowskiej /Mała Scena/. Współproducentem spektaklu jest Filharmonia Kaszubska w Wejherowie (premiera w Wejherowie 19 października).
Podobnie jak bohaterki sztuki wychodzimy z założenia, że lepiej „umrzeć ze śmiechu” niż żyć bez radości, zwłaszcza gdy czasy są bardziej czarne niż najczarniejsze komedie. Przypominamy też starą prawdę, że nie ma co odkładać przyjemności „na jutro”, bo „jutro” może wcale nie nadejść. Wzruszająca, bawiąca do łez opowieść o bliskości, miłości oraz wsparciu w najtrudniejszych życiowych momentach. O otulającej ciepłem przyjaźni, której nawet śmierć nie stanie na przeszkodzie.
Krzysztof Babicki, reżyser, dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Miejskiego w Gdyni: - Pierwszą premierą sezonu będzie komedia, ponieważ ostatnie nasze premiery na dużej scenie były bardzo ważne, ale i poważne. Mam na myśli „Czar molekuły” Zelenki i „Pułapkę” Różewicza. Widzowie do teatru przychodzili, nagradzali nas oklaskami, często owacjami na stojąco, ale i pytali, na spotkaniach po premierach studenckich, o komedie. Postanowiłem więc przenieść na początek sezonu komedię Paula Elliotta „Umrzeć ze śmiechu”, choć pierwotnie planowałem wystawić ją w lutym przyszłego roku. 15 października odbędzie się premiera w Gdyni, a kilka dni później w Wejherowie, w Filharmonii Kaszubskiej, która jest współproducentem spektaklu. W obsadzie „Umrzeć ze śmiechu” mamy cztery role żeńskie, jedną męską i jednego kota. Kobiety więc wprowadzą nas w swój świat, który momentami jest bardzo zabawny i myślę, że wielokrotnie rozbawi publiczność, ale w sztuce są też sceny wzruszające, mówiące o przyjaźni, czasami bardzo trudnej, która przetrwa nawet śmierć. Komedia Elliota jest typową broadwayowską sztuką, która ma dać widzom chwile refleksji, ale przede wszystkim wiele oczyszczającego śmiechu.
Następną premierą, którą pokażemy Państwu 18 lutego 2023 roku, jest „Czarodziejska góra” Tomasza Manna w adaptacji i reżyserii Jacka Bała /Duża Scena/. Po wspaniałym autorskim spektaklu „Marlena Dietrich. Iluzje” i udanym „Prawieku i innych czasach” na podstawie powieści noblistki Olgi Tokarczuk, ten 40-letni reżyser, po raz kolejny, sięga swoją wrażliwością do rzeczywistości wykreowanej przez wielką światową literaturę.
Reżyser Jacek Bała: - Pełna poczucia humoru, erotyki, zwrotów akcji, błyskotliwych dialogów „Czarodziejska góra” okazuje się zaskakująco aktualna i wciąż żywa. W mojej interpretacji, dokonywanej na potrzeby teatru, to popkulturowy sen, o nowym człowieku i jego miejscu w zmieniającym się w oszałamiającym tempie świecie.
29 kwietnia 2023 zobaczymy „Jądro ciemności” Josepha Conrada w adaptacji Pawła Huellego i reżyserii Krzysztofa Babickiego. To nasza piąta premiera na „trzeciej scenie” Teatru Miejskiego, czyli na „Darze Pomorza”.
Paweł Huelle: - Adaptacja „Jądra ciemności” planowana jest jako spektakl na „Darze Pomorza”. Ta słynna powieść Conrada z początku XX wieku jest zapisem podróży do serca Czarnego Kontynentu i do mrocznych granic ludzkiej psychiki. Nieprzypadkowo premiera odbędzie się na żaglowcu, kilkaset metrów od pomnika Conrada.
W maju planujemy rozstrzygnięcie 16. edycji Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej i mamy ogromną nadzieję, że uda się zdobyć dofinansowanie na realizację 15. odsłony Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port (po trzyletniej przerwie).
Kolejna, ostatnia premiera sezonu 2022/2023 odbędzie się na Scenie Letniej w Orłowie. 24 czerwca otworzymy ją po raz 27 prapremierą komedii muzycznej, zainspirowanej kultowym filmem Andrzeja Kondratiuka „Hydrozagadka”, pisanej obecnie na potrzeby naszego teatru przez reżysera Rafała Szumskiego i Szymona Jachimka, satyryka i autora sztuk.