Wydarzeniem drugiego dnia Festiwalu Filmowego w Gdyni będzie wtorkowa premiera filmu Filipa Bajona "Panie Dulskie" - impresja na temat dalszych losów bohaterów dramatu Gabrieli Zapolskiej.
- Opowiadam o historii rodziny i próbie identyfikacji z tą historią, która w puencie okazuje się zupełnie inna - mówi reżyser. "Panie Dulskie" wejdą do kin 2 października. - Postanowiłem opowiedzieć historię Dulskich z perspektywy czasu - mówi "Wyborczej" scenarzysta i reżyser Filip Bajon, w poprzednich latach wielokrotnie nagradzany na Festiwalu Filmowym w Gdyni. - Opowiedzieć, jak ten mieszczański świat przystosowywał się do okoliczności. Bo Dulskie to jedna wielka lekcja przystosowania. Taka "moja chata z kraja". Ale ponieważ los bywa złośliwy, nasz film opowiada o tym, że nigdy nie poznasz tajemnic swojej rodziny. Jest to prawie niemożliwe. A jak już poznasz, to się zdziwisz, że było zupełnie inaczej, niż myślałeś. Film opowiada o historii rodziny i próbie identyfikacji z tą historią, która w puencie okazuje się zupełnie inna - podkreśla reżyser. I dodaje: - Ta historia dotyczy mieszczańskiego świata, który jest mi bliski, bo w