Spektakl na pewno wzbudzi dyskusje. „Lizystrata” wszak opiera swoją fabułę na seksualnym strajku kobiet… - mówi o najnowszej premierze Teatru Miejskiego w Gdyni, jego dyrektor Krzysztof Babicki.
Rok 2024 decyzją Senatu uznany został rokiem Witolda Gombrowicza. Upamiętnienie związane jest z rocznicą 120 urodzin pisarza. Jak Gombrowicz zaistnieje na scenie w roku jubileuszowym zapytaliśmy dyrektora Teatru Miejskiego im. Witolda Gombrowicza w Gdyni, Krzysztofa Babickiego:
- Na początku lutego do repertuaru wraca lubiany przez publiczność i doceniony przez krytykę „Bankiet”, czyli zabawa stereotypami i formą na podstawie gombrowiczowskich opowiadań. Powrót do tego tytułu to też nasza ciepła pamięć o zmarłym dwa lata temu reżyserze tego przedstawienia Tadeuszu Bradeckim. To był ostatni spektakl, jaki zrealizował.
Pierwsza premiera nowego roku w gdyńskim teatrze już 17 lutego, to „Lizystrata” Arystofanesa. Trwają próby.
- Zdenka Pszczołowska, która realizuje spektakl należy do młodego pokolenia reżyserów i reprezentuje nieco inne spojrzenie na teatr. Na scenie prawie cały zespół. Spektakl na pewno wzbudzi dyskusje. „Lizystrata” wszak opiera swoją fabułę na seksualnym strajku kobiet… - mówi Krzysztof Babicki. - To będzie w ogóle rok kobiet w naszym teatrze. Wiosną – w mojej reżyserii - wystawimy zapomnianą, jedną z ostatnich komedii Michała Bałuckiego, nigdy w Trójmieście nie pokazywaną - „Niewolnice z Pipidówki”. Wykorzystujemy w tym przedstawieniu jeden z najbardziej znanych utworów Bałuckiego - „Góralu, czy ci nie żal”. Wiersz powstał w XIX w. w krakowskim więzieniu, gdzie towarzyszem osadzonego Bałuckiego był tęskniący za rodzinnymi stronami góral. Mało kto o tym wie... Jak już wspomniałem, „Niewolnice” to też zabawna opowieść o kobietach, kobietach które próbują przejąć władzę w mieście, nie zawsze w zgodzie prawem, rzecz o korupcji, politycznych ustawkach i rodzinnych koneksjach… Wspaniałe role! Premiera pod koniec kwietnia.
Na scenie pod pokładem „Daru Pomorza” – czas dedykowany zmarłemu Pawłowi Huelle, dramaturgowi, kierownikowi literackiemu, przyjacielowi gdyńskiej sceny. Teatr wróci do dwóch tytułów: „Jądra ciemności” z 2023 roku oraz „Kurska” z 2017 roku.
- Chcemy wszystkim przypominać, jak ważną postacią dla nas był Paweł – dodaje Krzysztof Babicki. - Mam nadzieję, że poprzez swoje sztuki będzie w naszym teatrze jeszcze długo obecny.
W czerwcu premiera na Scenie Letniej w Orłowie.
- Tym razem – „Dni, których nie znamy”, opowieść o życiu i twórczości Marka Grechuty oraz Krakowie tamtego czasu – mówi dyrektor. - Scenariusz napisał i spektakl reżyseruje Jacek Bała. To przedstawienie to nie tylko znakomite teksty piosenek Grechuty, ale i wyborna muzyka. Oraz nasz wspaniały zespół aktorski, który potrafi śpiewać, co udowodnił już nieraz.