Po raz kolejny zmienił się regulamin Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. Teraz w konkursie mogą startować sztuki wystawiane i nagradzane, ale nie starsze niż 12 miesięcy.
- Zmiany całkowicie niweczą pierwotną ideę tego projektu - uważa Joanna Puzyna-Chojka. - Takie zapisy spowodują znaczny wzrost poziomu konkursu - twierdzi Krzysztof Babicki, dyrektor artystyczny Teatru Miejskiego im. Gombrowicza w Gdyni. Gdyńska Nagroda Dramaturgiczna powołana do życia została w 2007 roku. Bardzo szybko, dzięki dużej sumie, jaką otrzymuje zwycięzca (prócz statuetki to 50 tys. zł fundowanych przez Gdynię), stała się najważniejszym w kraju wyróżnieniem dla dramatopisarzy. Jej regulamin zmieniono w istotny sposób raz, po pierwszej edycji. Zniesiono wtedy wymóg anonimowości nadsyłanych tekstów oraz zakaz wcześniejszego ich drukowania. Teraz zmiany idą dalej: startować w konkursie mogą dramaty nagradzane w innych konkursach oraz wystawiane już na scenie. Jedyny warunek - nie mogły powstać dawniej, niż 12 miesięcy przed ogłoszeniem kolejnej edycji GND. Nowy regulamin budzi wątpliwości dr Joanny Puzyny-Chojki, teatrologa, wykładowcz