W niedzielę koło północy zakończył się czterodniowy XIV Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA, który po raz drugi odbywał się w malowniczej scenerii Starego Przedmieścia, Bastionów i odpływu Motławy.

Wzięło w nim udział 27 teatrów m.in. z Indonezji, Hiszpanii, Czech, Belgii, Niemiec i Polski. Większość spektakli odnosiła się do mitów, legend i historii prawdziwych. Niektóre z nich, jak "Mura" berlińskiego Grotest Maru czy "Otsoko" Gaitzerdi Teatro z Hiszpanii [na zdjęciu], zebrały rekordową publiczność. Nie brakowało jej też na bardziej kameralnych wydarzeniach, takich jak choćby "Ismena - siostra Antygony" trójmiejskich tancerek Anny Haracz i Iwony Gilarskiej, lalkowe spektakle Adama Walnego czy uroczy i zabawny "La Fontaine" Dansk Rakkerpak. Zaprawionej w bojach festiwalowej publiczności nie odstraszył nawet sobotni ulewny deszcz. Zaopatrzona w peleryny, parasole i czapki solidarnie towarzyszyła występującym w strugach deszczu artystom, polskiemu Teatr Makata ze znakomitą "Syrenadą", Studio Indonesia z niezwykłym, zanurzonym w rytuale "Eathenware Maker" czy grupie Continuo z Czech z bardzo ciekawym spektaklem "Finis Terrae". Podsumowanie tegorocznego