Po raz pierwszy opery "Salome" Ryszarda Straussa trójmiejscy melomani mieli wysłuchać w ubiegłym roku. Marek Weiss-Grzesiński [na zdjęciu], dyrektor Opery Bałtyckiej, zmuszony był jednak zawiesić przygotowania do premiery. Jak tłumaczył, z obietnic finansowego wsparcia wycofał się jeden ze sponsorów - duża pomorska firma.
W kościele św. Jana wysłuchaliśmy zatem tylko kilku arii z "Salome", wykonanych przez wybitną śpiewaczkę Mladę Khudoley. Koncert był ważnym wydarzeniem artystycznym. Marek Weiss-Grzesiński obiecywał po nim, że na pewno doprowadzi do realizacji "Salome" w 2009 roku. W tym roku jednak również na wystawienie Straussa zabrakło pieniędzy. Tym razem dyrektor Weiss-Grzesiński nie otrzymał pieniędzy, na jakie liczył z kasy miasta Gdańska. - Zmusza to nas do dokonania drastycznego cięcia w naszych wydatkach - tłumaczy dyrektor Opery Bałtyckiej, ale zapowiada, że nie składa broni. - Będę tak planował tę pozycję i znów ją odwoływał, aż dostanę na nią wymaganą sumę pieniędzy - zapowiada.