"Bal manekinów" w Wybrzeżu. Ryszard Major powraca po latach nieobecności.
W teatrze Wybrzeże przedpremierowa gorączka. Ostatnie przymiarki, próby. Na dużej scenie pracownicy techniczni montują dekorację. Premiera sztuki "Bal manekinów" Brunona Jasieńskiego już jutro. Druga próba generalna - za kulisami na swoje wejście czekają aktorzy. - Gram bankiera i wszyscy żądają ode mnie pieniędzy - żali się Florian Staniewski. - Mój Devignard nie byle jaka to postać, gdyż reprezentuje Narodowy Bank Francji. Zna siłę pieniądza, panisko. To inni jak króliczki wokół mnie skaczą. - A ja jestem Arnaux, fabrykant samochodów dowolnego typu, mam córkę oraz kochankę. Żony nie posiadam - mówi Mirosław Krawczyk. - To u mnie odbywa się wielki bal, na który zaproszony jest także mój konkurent - fabrykant samochodów Levasin. W jego postać wciela się Krzysztof Matuszewski. - Mój bohater ma żonę, którą potwornie kocha, z naciskiem na słowo potwornie - żartobliwie mówi o swojej postaci aktor. Bohaterowie sztuki ubrani