Piesek padł pod siłą krytyki i wiatru. Podniósł się. Padł. Nie wstał.
Gumowy psiak, który przez najbliższy miesiąc miał strzec wejścia do Teatru Wybrzeże, wczoraj padł. Najpierw spadła na niego krytyka, potem dopadł go wiatr. Piesek nie wytrzymał - wypuścił z wnętrza cały gaz. Co prawda, właściciel napompował go ponownie, ale wtedy wojewódzki konserwator zabytków nakazał usuniecie zabawnej, ale niepasujacej do miejsca reklamy papieru toaletowego. W tej sytuacji pieskowi nie pozostało nic innego jak ostatecznie podkulić swój gumowy ogonek. - Poprosiliśmy we wtorek dyrektora Teatru Wybrzeże, który wydzierżawił plac, aby zgłosił się do Biura Konserwatora Wojewódzkiego po zgodę na umieszczenie reklamy wielkoformatowej - tłumaczy rzecznik konserwatora Marcin Tymiński.- Do wczoraj nikt się nie pojawił. Konserwator postanowił zatem wydać nakaz likwidacji czworonoga.