Od wczoraj [16 listopada] na ścianie Opery Bałtyckiej od strony alei Hallera oglądać można obrazy ścienne, przedstawiające sceny operowe i baletowe. Namalowali je Piotr Szwabe [na zdjęciu] i Tomasz Zabrocki.
W sumie murali jest sześć, zajmują łączną powierzchnię około 200 metrów kwadratowych. - Zdecydowaliśmy się na murale, aby ozdobić naszą ścianę - mówi Jerzy Snakowski, kierownik działu promocji i biura obsługi widzów Opery Baltyckiej. - Ciągle pojawiały się na niej jakieś spraye. Teraz, gdy są tam obrazy ścienne, mamy nadzieje, że będzie ich mniej. Do ich wykonania wybraliśmy Piotra Szwabe, ponieważ bardzo nam odpowiada estetyka jego prac, jest w nich bardzo teatralny. W obrazach Szwabe nie ma wymuszenia ani narzucania się. Często wydają się niedokończone, czy wręcz źle namalowane, jakby machnął sobie pędzelkiem i poszedł. Ale nie efekt wizualny jest tu najważniejszy. Piotra Szwabe intryguje umysłowa, drobnomieszczańska tandeta. Może dlatego zaintrygowała go opera, kojarzona często ze sztuką mieszczańską? Piotr Szwabe operowe murale przygotował razem z Tomaszem Zabrockim (obaj są członkami malarskiej grupy SAM im. Vincenta Van Gogha