Dziewiąty rok z rzędu w centrum Gdańska w piątek odbyło się Misterium Męki Pańskiej. Odgrywana przez aktorów droga krzyżowa wiodła historycznymi ulicami miasta, m.in. obok hali targowej i dworca PKP, a scenę ukrzyżowania odegrano na Górze Gradowej.
Misterium rozpoczęło się tradycyjnie sceną sądu nad Chrystusem. Odegrano ją na Długim Targu, przed gdańskim Dworem Artusa, w którym przed wiekami odbywały się posiedzenia miejskich sądów. W inscenizacji wzięło udział kilkudziesięciu aktorów i statystów przebranych w większości w stylizowane na historyczne stroje. Wśród nich wyróżniał się Barabasz ubrany w elegancki garnitur i białą koszulę. Przedstawiono go jako "oligarchę, malwersanta i złodzieja". Innym nawiązaniem do współczesnego świata były też odśpiewane pod Dworem Artusa pieśni o męce pańskiej, wśród których znalazł się utwór w języku ukraińskim. Po odegraniu sceny sądu, inscenizatorzy wyruszyli ulicą Długą, a potem kolejnymi historycznymi ulicami miasta, co jakiś czas zatrzymując się, by przedstawić kolejne epizody składające się na tradycyjną Drogę Krzyżową. Szlak wiódł m.in. obok zabytkowej miejskiej hali targowej i przejściami podziemnymi prowadzącymi