EN

9.02.2017 Wersja do druku

Gdańsk. Dyrektor Opery odpowiada na kontrolę inspekcji pracy

Choć dyrektor placówki przyznaje, że część podejmowanych przez niego działań wymaga poprawy, nie we wszystkim zgadza się z PIP.

- Każda kontrola jest kontrolą dobrą, bo weryfikuje nasze procedury. Nie jest jednak prawdą, o czym mówią w mediach niektórzy związkowcy, że pracownicy są wykorzystywani ponad miarę i że w placówce dochodzi do rażącego łamania prawa - tłumaczy w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" dyrektor Opery Bałtyckiej, prof. Warcisław Kunc [na zdjęciu]. Przypomnijmy, że kontrola PIP odbyła się w Operze Bałtyckiej właśnie na zlecenie związków zawodowych, które zarzuciły jej władzom nieprzestrzeganie prawa pracy i obowiązujących w teatrze regulaminów. - Celem kontroli była ocena wybranych zagadnień z zakresu prawnej ochrony stosunku pracy ze szczególnym uwzględnieniem czasu pracy, wynagrodzenia za pracę, prawidłowości nawiązywania i rozwiązywania stosunku pracy, zatrudniania cudzoziemców oraz przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Postępowanie kontrolne wykazało szereg nieprawidłowości, głównie w zakresie wynagrodzeń i czasu pracy, ja

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Władze opery odpowiadają na kontrolę inspekcji pracy

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 33

Autor:

Ewa Andruszkiewicz

Data:

09.02.2017

Wątki tematyczne