Szkoła filmowa w Łodzi kończy 65 lat. Ale nie oznacza to, że przechodzi na emeryturę. Czuje się wciąż bardzo dobrze, młodo, rozwija i stanowi dumę naszego miasta. Na liście absolwentów tej uczelni znajdują się najwybitniejsi reżyserzy, aktorzy, operatorzy.
Na korytarzu, koło biblioteki czeka Alan. Dla niego to pierwsze dni w łódzkiej szkole. Dostał się na reżyserię. Alan mieszka w USA, ale jego rodzice pochodzą z Łodzi. - Mieszkam tu u babci - tłumaczy chłopak. - Przyjechałem studiować do Łodzi, bo wiele dobrego słyszałem o tej szkole. Poza tym studiowanie w szkołach filmowych w Stanach jest o wiele droższe niż tutaj. Alan słyszał, że przed sześćdziesięciu pięciu laty zaczął się pierwszy rok akademicki w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej. Szkoła kształciła początkowo reżyserów i operatorów. Ale już w roku 1952 otwarto na niej wydział Wydział Ekonomiczno-Organizacyjny, gdzie studiowali przyszli kierownicy produkcji. Na siedzibę tej szkoły filmowej wybrano pałacyk Oskara Kona. Pierwszym rektorem szkoły został Jerzy Toeplitz. Już w 1945 roku otwarto Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie z siedzibą w Łodzi. Jej rektorem był sam Leon Schiller. Ale w 1949 roku