"O śmierci i cudownym lekarzu" ze Starego Divadla z Nitry, "O Pryszczycerzu i Królewnie Pięknotce" z Wydziału Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku oraz "Schron" Unii - Teatr Niemożliwy na XV Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Lalek "Spotkania" w Toruniu. Pisze Emilia Adamiszyn z Nowej Siły Krytycznej.
Stare Divadlo z Nitry przyjechało ze spektaklem "O śmierci i cudownym lekarzu" [na zdjęciu], opartym na motywach znanej bajki ludowej. Słowacy przedstawili historię w zabawny sposób - poetyckie obrazy zestawili ze scenami nacechowanymi dawką komizmu. Okazało się, że to dobry sposób na to, aby nie popaść w skrajny liryzm i powagę opowieści. I przez śmiech oswajać z nieuchronnym spotkaniem ze śmiercią i strachem, jaki temu towarzyszy. "O śmierci i cudownym lekarzu" to historia konfrontująca człowieka ze śmiercią. Milan Vojtela grający Śmierć stworzył ciekawą kreację. Smukła postać (w kostium wbudowano szczudła) w długiej, czarnej, lejącej się szacie, zakapturzona, o pobielonej twarzy i białych dłoniach sprawiała wrażenie niezwykle majestatycznej i tajemniczej. Wtopienie w ciemną, lekko oświetloną przestrzeń, podkreślało jej metafizyczny status. Jednak jest to Śmierć, która nie budzi strachu, jest pełna współczucia, mądrości i dobro