"Igraszki z diabłem" w reż. Petra Nosalka z Olsztyńskiego Teatru Lalek, "Dziadek do orzechów" w reż. Jacka Pietruskiego z Teatru Baj Pomorski w Toruniu i "Gdy słychać wycie" Teatro Corsario na XV Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Lalek "Spotkania" w Toruniu. Pisze Emilia Adamiszyn z Nowej Siły Krytycznej.
Kolejny dzień festiwalu zdominowały diabły. "Igraszki z diabłem" [na zdjęciu] w reżyserii Petra Nosalka zrealizowane w Olsztyńskim Teatrze Lalek, pokazano w nurcie przedstawień dla dzieci. Podstawę inscenizacji stanowi sztuka Jana Drdy, opowiadająca o perypetiach Marcina Kabata, który ratuje z rąk diabłów królewnę Desperandę i jej służącą Kasię (dziewczęta tak bardzo pragnęły mężów, że podpisały cyrografy). Ten przezabawny i mądry tekst Nosalek ubrał w bardzo atrakcyjną formę. Komedia Drdy została przedstawiona z perspektywy opowieści diabłów (całkiem współczesnych, bo z komórkami) - historii o tym, jak to dwieście lat temu dobrze im się żyło. Wydarzenia zawarte w retrospekcji przedstawiono w planie żywym i za pomocą lalek czeskich, animowanych bardzo wyraziście i żywiołowo w pomysłowo zaaranżowanej scenografii. Pochyły, drewniany podest pełnił rolę wzniesienia, po uchyleniu - klapy młyna i czeluści piekielnych. Przedstawienie