- Jestem pyskata, władzy się nie boję. Ale mam poczucie, że żyję i pracuję uczciwie, więc nie ma się czego bać. Żyjemy wyłącznie na własny rachunek - mówi Ewa Wójciak. O odwołanej dyrektorce Teatru Ósmego Dnia pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Prezydent Poznania Ryszard Grobelny zwolnił Ewę Wójciak z funkcji dyrektora Teatru Ósmego Dnia. Otwarta Akademia napisała list protestacyjny i zbiera podpisy. Dyskusje na forach pełne są nienawiści... Pierwszy raz zobaczyłem Ewę Wójciak w spektaklu "Ach jakże godnie żyliśmy". Potem urzekła mnie w "Więcej niż jedno życie", "Przecena dla wszystkich" Była i jest na scenie jak magnes. Przyciąga wzrok, skupia na sobie uwagę publiczności. Podobnie poza teatrem. Budzi zachwyt i nienawiść. Nie pozwoli, by przejść obok niej obojętnie. Od kilku lat częściej budzi emocje tym, co mówi nie ze sceny jako aktorka, ale jako obywatel żyjący w państwie demokratycznym. W 2008 roku odesłała - podobnie jak pozostali jej koledzy z Teatru Ósmego Dnia - Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, przyznany przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, ponieważ ten nie zaprosił Adama Michnika na obchody Marca 1968. W 2010 roku doszło do konfliktu z ówczesnym zastępcą p