EN

8.04.2009 Wersja do druku

Europejski teatr udaje rebelie

Laureaci 11. Europejskiej Nagrody "Nowe Rzeczywistości Teatralne" to według kapituły europejskiego konkursu ci, którzy odnawiają oblicze i język współczesnego teatru. Ich gesty wydają się jednak wtórne i fałszywe w porównaniu z prowokacyjnie teatralnymi poszukiwaniami Krystiana Lupy - pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.

Stanu światowej kinematografii nie mierzy się Oscarami. Europejskich scen także nie powinno się więc pewnie oceniać na podstawie decyzji kapituły Europejskiej Nagrody Teatralnej (Premio Europa per il Teatro, czyli PET) zwanej teatralnym Oscarem. W innym przypadku i tak nadużywane hasło "kryzys" trzeba by rozciągnąć także na tę dziedzinę. Zakończony we Wrocławiu festiwal, na którym prezentowano prace laureatów, był rozczarowaniem zarówno dla publiczności "z miasta", jak i dla międzynarodowego grona ekspertów. Poziom prac reżyserów uhonorowanych wyróżnieniem Nowe Teatralne Rzeczywistości i towarzyszące im skandale przysłoniły to, że nagroda "mistrzowska" - za całokształt twórczości - trafiła do rąk Krystiana Lupy. Niespodziewanie okazało się, że największym wydarzeniem nie jest próba otwarta nowego projektu polskiego reżysera ("Persona. Tryptyk. Marilyn."), ale "afera homarowa". Ćwiartowane homary i podtapiane chomiki ze spektakli/per

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Europejski teatr udaje rebelie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Joanna Derkaczew

Data:

08.04.2009

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe