- Trwając dalej na tym stanowisku, nie mógłbym odpowiadać za całość projektu - z Krzysztofem Czyżewskim, który w miniony piątek zrezygnował z funkcji szefa artystycznego ESK 2016 rozmawia Marta Wróbel.
Marta Wróbel: Dlaczego Pan zrezygnował? Krzysztof Czyżewski: Nie przyszedłem rok temu do Wrocławia dla samego stanowiska, tylko po to, żeby zrealizować pewien plan. Dla mnie od początku najważniejsza była koncepcja "deep culture" (z ang. głęboka kultura), w ramach której ma powstać sieć miejsc promujących ESK i mających sprawić, żeby osoby, których nie stać na wyjście do kina i teatru, zmieniły swoje zwyczaje. Chodzi m.in. o Laboratorium Jutropery Michała Znanieckiego, Laboratorium Opowieści Marcina Hamkały, Laboratorium Prostej Historii Marka Fiedora w Teatrze Współczesnym. Ustaliliśmy z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem, że będę kontynuować tę koncepcję. Chciałbym realizować się w czymś, za co mogę wziąć pełną odpowiedzialność. Czy to znaczy, że doszedł Pan do wniosku, że nie uda się połączyć szefowania Ośrodkiem "Pogranicze - sztuk, kultur, narodów" w Sejnach i bycia prezesem fundacji "Pogranicze" z funkcją w