"Saturn i Mel" Michała Sufina w reż. Filipa Kabulskiego i Michała Sufina w Klubie Komediowym w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Wszystkich.
Jesień w warszawskich teatrach niemalże co tydzień przynosi kolejne premiery, tyle że - póki co - ilość niekonieczne przechodzi w jakość. Absolutną porażką okazał się "Rejwach" w Teatrze Żydowskim. Nie do końca też - w moim mniemaniu - satysfakcjonują ostatnie nowości w repertuarze Teatru Ateneum ("Fantazja polska"), Współczesnego ("Nim odleci") czy Polskiego ("Żołnierz królowej Madagaskaru). Z tarczą z jesiennej batalii wychodzą jak na razie Teatr Dramatyczny (spektakle Iwony Kempy i Agnieszki Glińskiej), a także Teatr Narodowy z "Tchnieniem" i Teatr Polonia z "Krzesłami". Warto zatem zachęcić do odwiedzenia Klubu Komediowego, który w swojej siedzibie przy Nowowiejskiej serwuje danie pierwszej jakości, zarówno pod względem nieprawdopodobnie inteligentnego tekstu Michała Sufina, jak i aktorstwa, będącego tutaj prawdziwym popisem młodych, ambitnych i zdolnych aktorów. Jest w "Saturnie i Mel" coś, czego trudno doświadczyć na najważniejszych wa