EN

29.06.2009 Wersja do druku

Dzieło Piazzoli to misterium tanga

- Nie jestem teoretykiem, raczej komentatorem teatru czy pisarzem teatralnym. Dawno nie reżyserowałam, bo w jakimś momencie doszło do mnie, że moja rola w teatrze jest inna. Niemniej Jerzy Koenig na korytarzach Akademii Teatralnej lubił mi powiedzieć "Pamiętaj, że masz jeszcze drugi zawód" - mówi MAŁGORZATA DZIEWULSKA.

Jednym z najważniejszych punktów teatralnej części tegorocznego festiwalu Malta będzie uliczna opera "Maria de Buenos Aires". O Astorze Piazzolli i rozszcepieniu tanga opowiada reżyser spektaklu Małgorzata Dziewulska: Od pani ostatniego spektaklu - "Syna marnotrawnego" Brittena - upłynęło ponad 10 lat. Dlaczego wraca pani do reżyserii? Małgorzata Dziewulska: Miałam chyba dosyć pisania, którym zajmowałam się przez ostatnie lata. Akurat skończyłam książkę, kiedy stało się możliwe plenerowe wykonanie "Marii de Buenos Aires" Astora Piazzolli w Poznaniu, o którym rozmowy, z Michałem Merczyńskim i Tomaszem Cyzem (pomysłodawcą), toczyliśmy już wcześniej. Festiwal Malta zaprosił mnie do realizacji tego spektaklu. Dzieło Piazzolli i jego librecisty Horacio Ferrera można nazwać misterium tanga śpiewanego. Kiedyś robiłam w Teatrze Wielkim w Poznaniu dwa misteria z tryptyku Benjamina Brittena, właśnie "Syna marnotrawnego", a wcześniej "Rzekę krzy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dzieło Piazzoli to misterium tanga

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik online

Autor:

Agnieszka Michalak

Data:

29.06.2009