VII Warszawa Singera. Festiwal Kultury Żydowskiej w Warszawie. Pisze Katarzyna Czarnecka w Życiu Warszawy.
Spektaklem "Skrzypek na dachu" zakończyła się w niedzielę Warszawa Singera. Dziewięciodniowa impreza obfitowała w wydarzenia. A że to siódma edycja festiwalu, do jego podsumowania wybraliśmy siedem - niekoniecznie najbardziej spektakularnych, ale godnych zauważenia. Pierwsze to monodram autorstwa Ryszarda Marka Grońskiego "Irena zwana Jolantą", której pierwszy pokaz odbył się 29 sierpnia. Ewa Dąbrowska wciela się w nim w postać Ireny Sendlerowej. Przemyślenia bohaterki, jej wątpliwości, lęki wyrażane są poprzez spokojną, daleką od patosu narrację.Uzupełniają ją archiwalne nagrania. Druga propozycja to poniedziałkowy koncert "Klezmer & Strings", którego bohaterami byli Gershwin Quartet i klarnecista Giora Feidman. Dzięki połączeniu klasycznej powściągliwości z dixielandową drapieżnością i klezmerską swobodą otrzymaliśmy muzykę subtelną, ale niepozbawioną radości i żywiołowości. Numer trzy to środowe przedstawienie P