XLIII Przegląd Teatrów Małych Form Kontrapunkt w Szczecinie podsumowuje Aneta Dolega w Kurierze Szczecińskim.
Międzynarodowy lifting Kontrapunktowi wyszedł na dobre. Ten jeden z najstarszych festiwali teatralnych w Polsce, który zakończył się wczoraj w Szczecinie, od dwóch lat prezentuje nowe, świeże oblicze. A to wszystko dzięki zaproszeniu do udziału artystów spoza Polski, a także dzięki odwadze jego organizatorów w podejmowaniu, przy pomocy sztuki, nierzadko trudnych, a nawet bolesnych tematów. Tegoroczną edycję należy uznać za udaną. Obok krajowych realizacji, pokazów berlińskich po raz pierwszy festiwalowa publiczność mogła obejrzeć produkcje z Hiszpanii i Belgii. Okazało się, że mentalnością i stylistyką przedstawianych realizacji bardzo się różnimy. W polskich spektaklach przewijały się poważne tematy, choć niekoniecznie w takiej formie podane. Rozpoczynający Kontrapunkt "Był sobie Polak, Polak, Polak i diabeł..." Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu we wręcz kabaretowej formie opisuje nasze narodowe wady i kompleksy. Prowincjonalna pięknoś