EN

22.10.2009 Wersja do druku

Dogonić i zrozumieć uciekające "dziś"

Wśród produkcji kierowanych do dzieci wciąż nietrudno dostrzec dwa nurty. Jeden wyznaczają propozycje tworzone z perspektywy "mądrzejszego dorosłego". W drugim autorzy, korzystając z doświadczeń nabytych z racji wieku i wykształcenia, starają się otworzyć na odbiorcę - pisze Jolanta Gajda-Zadworna w blogu Życia Warszawy.

Dla dzieci trzeba pisać jak dla dorosłych, tylko lepiej - stwierdził kilkadziesiąt lat temu rosyjski pisarz Maksym Gorki i sloganem tym ochoczo podpierały się kolejne pokolenia twórców i krytyków. Dziś podobna myśl może się okazać pustym frazesem. Dlaczego? Bo współczesny dorosły nie zawsze wie o otaczającym go świecie więcej niż dziecko. Ale w naiwnym zadufaniu stawia się ponad młodym człowiekiem. Nie czuje potrzeby, by podążać za nim. Za zmianami coraz szybciej następującymi nie tylko w sferze techniki czy informacji. I zostaje w tyle. Wśród produkcji kierowanych do dzieci wciąż nietrudno dostrzec dwa nurty. Jeden wyznaczają propozycje tworzone z perspektywy "mądrzejszego dorosłego". W drugim autorzy, korzystając z doświadczeń nabytych z racji wieku i wykształcenia, starają się otworzyć na odbiorcę. Chcą słuchać, zrozumieć i rozmawiać. Czyli realizują wciąż aktualne idee Janusza Korczaka, który namawiał nie tylko, by "ku dzie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jolanta Gajda-Zadworna: Dogonić i zrozumieć uciekające "dziś"

Źródło:

Materiał nadesłany

http://blog.zw.com.pl/05.10

Autor:

Jolanta Gajda-Zadworna

Data:

22.10.2009

Festiwale