Ulica - 28. Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych. Pisze Maciej stroiński na blogu teatrjestcute. cz. II
Druga część opadu szczeny z festiwalu teatrów ulicznych, Kraków 2015. Opadu z podziwu! # 1 Watt, "Cacy" ("Parfait état de marche"). Dwa dni szukałem faceta, już miał być foch, gdy się okazało, że przyczajka jest częścią jego przedstawienia. To za nim się lata, nie on za publiką. WYŁONIŁ SIĘ znikąd, chyba z "Tria z Belleville", wszystko zwężone i wydłużone jak na ekranie o NIE TYCH proporcjach, plus kaszkiecik. Pan 1 Watt "nie da się oszukać szarej rzeczywistości" (Witkowski, "Drwal"), że jest szara. Po prostu wie, że WSZYSTKO JEST BEKĄ. Wystarczy kserować, zachowując minę zero. Na przykład plac Szczepański, były parking, ma znak szczególny fontannę z siedzonkami-torbielami wokół. Interakcja sama się prosi, żeby w nią wejść, WBIEC. Jeśli doliczyć materię ożywioną, w tym psy i elastyczne ciało performera, to robi się POTENCJALNIE. Ma megafon z opcją nagrywania i gdy mu naszczekać, to ci może zrobić "re:". Na Rynku nagrał CZŁOWI