Radny Marek Stelmachowski ma pomysł, aby obniżyć pensje dyrektorów teatrów oraz zmniejszyć dotację z gminy dla prowadzonych przez nich placówek. Miesięczne wynagrodzenie dyrektorów teatrów dotowanych przez gminę wynosiło w ubiegłym roku od ok. 14 tys. do ok. 8 tys. zł miesięcznie. Pomysł radnego komentują szefowie miejskich teatrów - czytamy w Dzienniku Polskim.
Henryk Jacek Schoen, dyrektor teatru Bagatela: - Pełnię w teatrze funkcję dyrektora artystycznego, kierownika literackiego i menedżerską funkcję dyrektora naczelnego. Biorąc pod uwagę znakomite wyniki osiągane przez teatr Bagatela, moje wynagrodzenie nie jest wygórowane. Zdecydowana większość teatrów krakowskich, dotowanych przez miasta może pochwalić się nowoczesnym sposobem zarządzania, który przynosi dobre efekty. Jeszcze dziewięć lat temu teatr Bagatela odwiedzało 60 tys. osób rocznie. Teraz ta liczba zwiększyła się do 117 tys. Mamy także dobre wyniki finansowe. Już w styczniu przyjęliśmy specjalną strategię na czasy kryzysu: nie zmniejszamy produkcji, tylko wręcz przeciwnie: w ciągu pół roku liczba spektakli wzrosła o 30. Realizujemy także inne dochodowe działania, np. sprzedaż czasopisma "Premiera". O sprawności naszego działania świadczy fakt, że za pierwsze pół roku mamy o 350 tys. większe przychody niż za taki sam okres poprzedni