Wrocławski Capitol liczy równo 80 lat. Dziś ten dawny kinoteatr ma szansę stać się najnowocześniejszą sceną teatru muzycznego w Polsce, po tym jak projekt jego rozbudowy wygrał 80 mln zł w ministerialnym konkursie na dotacje - pisze Agata Saraczyńska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Capitol zaczynał karierę artystyczną jako kino, ale za to największe i najbardziej luksusowe we wschodnich Niemczech. Powstał na działce przy reprezentacyjnej Gartenstrasse (dawna ulica Ogrodowa). Jego gmach zaprojektował Friedrich Lipp, berliński architekt, który wcześniej był autorem słynnego berlińskiego kina Atrium. Kino mogło pomieścić 1200 widzów. Na uroczystość otwarcia zjechała cała śmietanka towarzyska Dolnego Śląska. Ponieważ w trzyczęściowym kompleksie Capitolu było także miejsce dla teatru, rewii i varietés, goście zaproszeni na inaugurację zobaczyli film "Der Kampf um Matterhorn" oraz występy Elisabeth Grube, tancerki ze Staatsoper w Berlinie, i tenora Maksa Kaplika z nowojorskiej Metropolitan Oper. W przerwach publiczność podziwiała przepych wnętrz nowego kinoteatru. Ich wystrój był dziełem architekta Paula Siemersa, a pracami rzeźbiarskimi kierował Otto Kurth. Pod wpływem światła czterobarwnych lamp wnętrze ki