- Niezwykle nam pomocna determinacja prezydenta Rafała Dutkiewicza wynika zapewne z przeświadczenia, że szansa na tak olbrzymie wsparcie instytucji kulturalnych z kiesy Unii prawdopodobnie szybko się nie powtórzy. Program, z którego korzystamy, został rozpisany na lata 2007-2013. Nie wiadomo, czy później powstanie podobny - dyrektor Konrad Imiela o unijnych środkach na kulturę i przebudowę Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu, w rozmowie z Małgorzatą Matuszewską z Polski Gazety Wroclawskiej.
Malgorzata Matuszewska: Wszyscy się boją kryzysu, tymczasem kultura otrzymuje duże dotacje. Wrocław dostał aż 80 milionów złotych z Unii Europejskiej na przebudowę Teatru Muzycznego Capitol. Jak to możliwe? Konrad Imiela: Konkurs został rozpisany w momencie, kiedy nikt jeszcze nie wiedział, że będzie kryzys. Pieniądze unijne zostały odłożone na ten cel, więc nie uszczuplą żadnego innego budżetu. To, że Capitol zajął tak wysokie, czwarte miejsce wśród setek projektów, jest przede wszystkim zasługą profesjonalnego przygotowania wniosku i przekonujących argumentów w nim zawartych. Władze miasta obniżyły wnioskowaną kwotę, dodając pieniądze z własnego budżetu, co zwiększyło szanse projektu. Uważa Pan, że rozbudowa teatru w ciężkich czasach powinna być priorytetem? Niezwykle nam pomocna determinacja prezydenta Rafała Dutkiewicza wynika zapewne z przeświadczenia, że szansa na tak olbrzymie wsparcie instytucji kulturalnych z kiesy Unii pr