"Szaberplac, moja miłość" Szymona Bogacza w reż. Tanji Miletić Oručević we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Pisze Jarosław Klebaniuk w Teatrze dla Was.
Szabrownictwo jest wstydliwym procederem, który przybiera ogromne rozmiary w czasie wojen i klęsk żywiołowych. To właśnie z obawy przed nim ludzie nie chcą opuszczać domostw w obliczu powodzi czy huraganu. Z perspektywy ofiary utrata materialnego dorobku życia jest czymś strasznym, jednak naruszenie prywatności z tym związane może być równie traumatyczne. Po włamaniach do mieszkania jego właściciele często relacjonują, że czują się zbrukani, zbezczeszczeni. Nie tylko o rzeczy i zniszczenia więc chodzi, lecz i o przekroczenie tych granic, które uważamy za nienaruszalne. Podjęcie tematu szabrownictwa w teatrze zapowiadało nie lada ucztę. Jeżeli nawet skończyła się ona na przystawkach, to i tak pozostawiły one wspomnienia smaku: tego przyjemnego, gorzkiego, i tego złego, trudnego do określenia. Scena na Strychu tym razem zaaranżowana została w taki sposób, że widownia została podzielona na dwie patrzące sobie w oczy części. Przestrzeń pośro