EN

19.09.2018 Wersja do druku

Córka Tuwima: "Jestem pewna, że Julian Tuwim sprzeciwiłby się takiej interpretacji zawartości swoich wierszy dla dzieci"

"Zmiany sensu, czy jak to Teatr nazywa, nowego odczytywania utworów, trzeba dokonywać ostrożnie, tak, żeby nie przekroczyć granicy, gdzie ta nowa interpretacja bez wiedzy odbiorcy odbiera pierwotnym utworom ich zamierzony sens" - o zastrzeżeniach do nowego spektaklu pisze Ewa Tuwim-Woźniak w liście do Teatru Banialuka.

- Jego poezja dla dzieci, to nie tylko pierwsza, dostosowana do ich wrażliwości wersja opowiadania o świecie, podana przez kochającego je dorosłego i dojrzałego człowieka, ale też opis świata widzianego oczyma szczęśliwego i kochanego dziecka - pisze Ewa Tuwim-Woźniak. Przypomnijmy: "Tuwim i " to przygotowane przez zespół bielskiej Banialuki, wyreżyserowane przez Pawła Aignera muzyczne widowisko oparte na tekstach Juliana Tuwima, którego premiera zbiegła się z obchodami 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę i powstania grupy Skamander. Na spektakl czekało wielu bielszczan. Nic dziwnego, bo wykorzystano w nim znane i lubiane wiersze Tuwima, takie jak Okulary, Ptasie radio, Lokomotywa czy Zosia Samosia. Premiera odwołana W przygotowania do spektaklu włączyli się mieszkańcy, przekazali kilkaset małych laleczek, z których powstała ogromna twarz Tuwima w kapeluszu. Niestety, zupełnie nieoczekiwanie na dzień przed premiera została odwołana

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Córka Tuwima: "Jestem pewna, że Julian Tuwim sprzeciwiłby się takiej interpretacji zawartości swoich wierszy dla dzieci"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Bielsko-Biała online

Autor:

Ewa Furtak

Data:

19.09.2018