EN

30.01.2012 Wersja do druku

Cioty w skansenie

"Lubiewo" w reż. Piotra Siekluckiego w Teatrze Nowym w Krakowie. Pisze Jolanta Nabiałek w Teatraliach.

Przyjechał do wrocławskiego Teatru Współczesnego Teatr Nowy z Krakowa - ze spektaklem, który już dawno powinien powstać. Ba, dziwi mnie, że do tej pory nie ma filmu. Czy autor przesadza z wysokością tantiem? - nie mnie rozstrzygać. W każdym razie już jest i wreszcie ją mamy. O ile się nie mylę, oto przed państwem pierwsza sceniczna interpretacja "Lubiewa" Michała Witkowskiego. Ta książka nie jest gotowym filmem ani spektaklem. To materiał, na którego podstawie można zrobić milion filmów i milion spektakli na dwa miliony sposobów. Czegoś tak wdzięcznego, niemal krygującego się wobec czytelników i potencjalnych twórców, ze świecą w najnowszej literaturze polskiej szukać. Począwszy od przewrotnego zdania poprzedzającego całą treść - "wszystkie postacie są fałszywe", przez urokliwe poczucie humoru, silną warstwę edukacyjno-obyczajową, galerię postaci jak z kolorowej menażerii, niepoprawność polityczną, po smutno-gorzki morał czy te�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Cioty w skansenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatralia Nr 3/23.01.12

Autor:

Jolanta Nabiałek

Data:

30.01.2012

Realizacje repertuarowe