Spektakle z Polski, Czech i Słowacji scen zarówno dramatycznych, jak i lalkowych, zobaczą widzowie podczas 31. międzynarodowego festiwalu teatralnego „Bez Granic”, który rozpocznie się 1 października w Cieszynie i Czeskim Cieszynie – podali organizatorzy.
„Staramy się zawsze pokazywać to, co jest reprezentatywne dla danego czasu w teatrze. Spektakle, które zobaczycie nad Olzą, są wydarzeniami. W miarę możliwości finansowych i terminowych pokazujemy bowiem to, co najlepszego dzieje się w polskim, czeskim czy słowackim teatrze” – powiedział PAP dyrektor artystyczny festiwalu Janusz Legoń.
Festiwal potrwa od 1 do 8 października. Zainauguruje go na deskach cieszyńskiej sceny im. Adama Mickiewicza spektakl „Bieguni” Olgi Tokarczuk w wykonaniu Teatru Powszechnego w Warszawie.
„Jedną z najciekawszych propozycji z polskiej strony będzie z pewnością "Sztuka intonacji" Tadeusza Słobodzianka, złożona z dwóch jego dramatów: "Sztuki intonacji" oraz "Powrotu Orfeusza"” – powiedział Janusz Legoń. Publiczność zobaczy ją 3 października.
Jak wskazał dyrektor artystyczny, w „Sztuce intonacji” Słobodzianek czerpie inspiracje z historii teatru, aby opowiedzieć o geniuszu i tworzeniu się wielkich idei, ale też o słabościach ludzkich i prozie życia. Widzowie będą mogli bawić się odkrywaniem kolejnych nawiązań do najważniejszych postaci teatru XX wieku. Rozpoznają w bohaterach Tadeusza Kantora, Kazimierza Dejmka, Jerzego Grotowskiego, Ludwika Flaszena.
Legoń, spośród czeskich spektakli, zwrócił uwagę na wieńczący festiwal: „294 odważnych” Tomasza Dianiszki w wykonaniu Teatru Pod Palmovkou z Pragi. „Krytyka czeska pisze o "daniszkizmie", o jego własnym stylu, podejściu do groteski, a zarazem krytycznym podejściu do historii. W sztuce chodzi o zamach na protektora Czech i Moraw Reinharda Heidricha. To jedno z największych wydarzeń czechosłowackiego oporu w czasie II wojny światowej” – powiedział.
„Sarkastyczne, szydercze przedstawienie przypominające sceniczny komiks. Brawurowa demistyfikacja "narodowej dumy", "narodowych bohaterów" i "narodowych mitów". Czasem wywołuje śmiech, czasem budzi grozę, niekiedy irytuje. (…) To przedstawienie jest ważne dla czeskiego teatru, ale też dla Polaków, którzy chcą się dowiedzieć, co Czesi o sobie myślą” – powiedział Janusz Legoń.
W programie festiwalu znalazły się m.in. także marionetkowe widowisko „Cirkusarium”, które Teatr Toy Machine z miejscowości Pecky w Czechach stworzył w hołdzie dla dawnych lalkarzy, „Balladyna” Juliusza Słowackiego w wykonaniu Opolskiego Teatru Lalki i Aktora, a także „Ściany, mury, płoty” teatru lalek z Bratysławy.
Tradycyjnie wystąpią artyści z teatru w Czeskim Cieszynie, zarówno jego sceny polskiej – „Szklana menażeria” Tennessee Williamsa, jak i czeskiej: „Kocham Cię, ale” Joe`ego DiPietro i Jimmy`ego Robertsa.
Program dopełnią także wystawy, koncerty i spotkania, w tym m.in. z Tadeuszem Słobodziankiem.
Janusz Legoń poinformował PAP, że w tym roku laureata głównej nagrody – statuetki „Złamanego szlabanu”, spośród 16 spektakli wybierze jury z Polski, Czech i Słowacji. Swoich faworytów wyłonią także widzowie.
Festiwal Bez Granic jest sztandarową imprezą stowarzyszenia Solidarność Polsko-Czesko-Słowacka, wywodzącego się z demokratycznej opozycji. Jej działacze w latach 80. organizowali m.in. nielegalne spotkania opozycjonistów z Polski i Czechosłowacji.
W 1990 r. działacze Solidarności Polsko-Czesko-Słowackiej Jerzy Kronhold z Cieszyna i nieżyjący już Jakub Matl z Czeskiego Cieszyna zorganizowali pierwszą edycję festiwalu, która była poświęcona twórczości Vaclava Havla. Impreza pierwotnie nosiła nazwę "Na granicy". Została zmieniona po wejściu Polski, Czech i Słowacji do UE.
Obecnie organizatorem festiwalu są: cieszyński oddział SPCzS i czeskocieszyńskie stowarzyszenie Człowiek na Granicy.