Urząd Marszałkowski chciał, by gmach kieleckiego teatru przy ulicy Sienkiewicza przejął skarb państwa. Wojewoda świętokrzyski uznał, że nie ma takiej możliwości.
Budynek należy do kilku właścicieli, najwięcej, bo około 60 procent ma w nim województwo, 27 procent małżeństwo Barbary i Edwarda Michalskich, pozostała piątka ma ułamki całości - o nieuregulowanej sytuacji prawnej Teatru im. Żeromskiego pisze Lidia Cichocka w Echu Dnia.
Budynek Teatru imienia Żeromskiego w Kielcach przy ulicy Sienkiewicza [na zdjęciu] nie może zostać znacjonalizowany. Marek Kwitek, członek zarządu województwa świętokrzyskiego: - Odwołujemy się od decyzji wojewody, chociaż najszybciej byłoby się dogadać ze współwłaścicielami, zaproponować im jakieś inne miejsce. Do tego potrzebne są jednak szacunki biegłego, a to kosztuje i trwa. Poza tym Urząd Marszałkowski nie dysponuje lokalami w centrum Kielc. Urząd Marszałkowski chciał, by gmach kieleckiego teatru przy ulicy Sienkiewicza przejął skarb państwa. Wojewoda świętokrzyski uznał, że nie ma takiej możliwości. Budynek należy do kilku właścicieli, najwięcej, bo około 60 procent ma w nim województwo, 27 procent małżeństwo Barbary i Edwarda Michalskich, pozostała piątka ma ułamki całości. URZĄD NIE KUPOWAŁ Michalscy w latach dziewięćdziesiątych wydzierżawili pomieszczenia na parterze, zamieniając je w sklepy. Kiedy zorientowali si�