Prywatni właściciele kamienicy, w której mieści się kielecki teatr [na zdjęciu], żalą się, że władze województwa nie rozmawiają z nimi o dalszych losach budynku.
"Kłopoty z tą nieruchomością urząd marszałkowski ma z własnej winy i na własne życzenie. Nie potrafi się do tego publicznie przyznać, a zamiast rozpocząć współpracę z deklarującymi pomoc współwłaścicielami, ogranicza się do krzywdzącej ich nagonki medialnej" - twierdzą Barbara i Edward Michalscy, współwłaściciele kamienicy przy ul. Sienkiewicza 32, w piśmie przesłanym naszej redakcji. O problemach z tym budynkiem piszemy od dawna. Ostatnio informowaliśmy, że w jednych rękach jest już ponad jedna czwarta kamienicy, choć jeszcze niedawno było zaledwie 8 proc. Tymczasem zarząd województwa, któremu podlega teatr, od lat nie potrafił rozwiązać kwestii własności budynku. Ani poprzednie, ani obecne władze województwa nie przeznaczyły żadnych pieniędzy na wykup udziałów. "Jeżeli poprzedni Zarząd Województwa Świętokrzyskiego nie zamierzał zapłacić za nabycie udziałów, to powinien zdawać sobie sprawę, że na prezent w postaci d