"Lekko nie będzie" Jean-Claude'a Islerta w reż. Tomasza Sapryka w Teatrze Kamienica w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Was.
Dominka Ostałowska wciąż pozostaje w zespole Teatru Studio w Warszawie, choć trudno znaleźć ją w obsadach nowych spektakli proponowanych przez Natalię Korczakowską. W grudniu zagra jeszcze co prawda w przedstawieniu "Jak zostałam wiedźmą", ale to spektakl z 2014 roku przygotowany przez Agnieszkę Glińską, która po konflikcie z Romanem Osadnikiem postanowiła rozstać się z tą zasłużoną przy Placu Defilad sceną. To przykre zdarzenie spowodowało spore zmiany w zespole artystycznym i kierowniczym, roszady, które póki co nie przyniosły jakichś szczególnie wartościowych wydarzeń, o których chciałoby się pisać, a nawet pamiętać. O tym że na "Ripleya pod ziemią" w reż. Radosława Rychcika warto iść tylko dla Marcina Bosaka napisali już prawie wszyscy, ale to przecież zaledwie czterdziestominutowy fragment tego czterogodzinnego maratonu zdającego się trwać w nieskończoność. O pełnym sukcesie trudno też mówić w przypadku najnowszej premiery pr