Nauczyć się tańca brzucha, zabrać na zajęcia babcię, zobaczyć co kultura sudańskich wiosek ma wspólnego z tańcem współczesnym - wszystko od niedzieli w Bytomiu na Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego.
Kto myśli, że na Śląsku nie ma odważnych teatrów z misją, bardzo się myli. Za jednym z najbardziej śmiałych projektów poświęconych sztuce tańca - nie tylko w Polsce, ale i na skalę Europy - stoi grupa ludzi pod wodzą Jacka Łumińskiego, dyrektora Śląskiego Teatru Tańca. Od lat konsekwentnie realizuje marzenie o tym, by taniec nie był marginalizowany wśród innych sztuk, by zmienić w Polsce status tancerza, by o współczesnym tańcu było głośno. Niewiele śląskich grup teatralnych może poszczycić się tak wieloma prezentacjami zagranicznymi co ŚTT, a już na pewno żadna z nich nie organizuje międzynarodowego, dwutygodniowego festiwalu na taką skalę. W niedzielę cały roztańczony świat przyjedzie do Bytomia już po raz czternasty na Międzynarodową Konferencję Tańca Współczesnego i Festiwal Sztuki Tanecznej. Bytom w ciągu kilkunastu lat odwiedziło ponad 250 grup z całego świata. Gościł największe sławy łącznie z Mikhailem Baryshniko