EN

25.02.2021, 11:53 Wersja do druku

Bytom. „Callas. Master Class” na scenie Opery Śląskiej

28 lutego w Bytomiu a 1 marca w Katowicach, Opera Ślaska zaprasza na "Callas. Master Class”, przedstawienie w reż. Roberta Talarczyka z Joanną Kściuczyk-Jędrusik w tytułowej roli.

fot. Przemysław Jendroska

Wiodącym wątkiem sztuki są lekcje muzyki, których diwa udzielała pod koniec swojej kariery (1971-1972) w słynnej nowojorskiej Juilliard School. Na scenie pojawiają się uczniowie-śpiewacy. Będą musieli skonfrontować swój talent z oceną kapryśnej primadonny. Z czasem na pierwszy plan wysuwa się miłość Callas do muzyki, wspomnienia z jej bogatej kariery przeplatane z wątkami prywatnymi. Jesteśmy świadkami życiowych wyborów artystki, jej całkowitego poświęcenia dla sztuki i konsekwencji trudnych decyzji.

Callas. Master Class to wyjątkowy spektakl teatralno-muzyczny. Kameralny, oniryczny, wzruszający i opowiadający poruszającą historię operowej bogini, której życie osobiste było dalekie od ideału. To nieoczywiste widowisko doskonale wpisuje się w trudny, pandemiczny sezon artystyczny. Przypomina o wielkiej postaci świata operowego, ale w sposób niecodzienny.
Magdalena Mikrut-Majeranek, Dziennik Teatralny

Kściuczyk-Jędrusik ma tę iskrę bożą , o którą na swoich mistrzowskich kursach upomina swych uczniów sama Callas: umie zawładnąć sceną. (...) Oryginalne typy, u każdego innego reżysera mogłyby zafunkcjonować jako groteskowe twory, u Talarczyka są pokazane w sposób, który czyni z nich postacie, barwne i charakterystyczne. Takie, które da się lubić. Reżyser ma po prostu smykałkę do prowadzenia aktorów."

Alexandra Kozowicz, Gazeta Wyborcza

Kreacja Joanny Kściuczyk-Jędrusik to aktorskie tour de force śpiewaczki, która wygląda jak Callas (wielkie brawa dla Gosi Baczyńskiej za kostiumy), po prostu jest Callas. Ale jest tą Callas we własnym wydaniu, bardziej stonowaną, zawieszającą głos, inną i to jej siła i zasługa. Jest też Kściuczyk-Jędrusik wiarygodną pedagog dla swoich uczniów, z których najlepiej pod względem aktorskim wypadła Gabriela Gołaszewska (Sophie De Palma) i szorstką, choć w gruncie rzeczy dającą się lubić partnerką dla swego pociesznego akompaniatora Manny’ego, w którego świetnie wcielił się Piotr Kopiński."

Mateusz Borkowski, Ruch Muzyczny

Kto chciałby podejrzeć lekcje mistrzowskie śpiewu operowego, prowadzone przez Marię Callas, światowej sławy posiadaczkę sopranu dramatycznego, powinien udać się na spektakl Callas. Master Class. Świeżo po premierze stwierdzamy: warto."

Olga Bury, Dziennik Teatralny

Źródło:

Materiał nadesłany