EN

25.02.2016 Wersja do druku

Bydgoszcz. Związkowcy z Opery Nova piszą do marszałka

- Przez ostatnie pięć sezonów opera nie dostała od samorządu ani złotówki więcej - mówi Jerzy Doliński, przewodniczący związku zawodowego Opery Nova.

O tym, że finansowo jest nie najlepiej, związkowcy Opery Nova w Bydgoszczy mówią już od lat. - I nic się nie zmienia - stwierdza Jerzy Doliński, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Opery Nova. - Mimo moich oraz koleżanek i kolegów corocznych starań o spotkania z marszałkiem województwa, nic się jeszcze nie wydarzyło. Śmiem twierdzić, że jesteśmy traktowani po macoszemu. - Jesienią ubiegłego roku spotkał się z nami co prawda wicemarszałek Zbigniew Ostrowski, i to dwukrotnie, ale niestety bez rezultatu - dodaje Doliński. - A jesteśmy zdeterminowani, by coś się zmieniło. Koszty rosną, pojawiają się dodatkowe, niezależne od nas wydatki, a pieniędzy więcej nie ma. Stąd pomysł, by do marszałka Całbeckiego wysłać list otwarty. To wezwanie, by województwo wreszcie dostrzegło problemy opery. Czytamy w nim między innymi: "od pięciu już lat dotacje na działalność naszej instytucji nie wzrastają, W2012 zostały wręcz obniżone. Z inf

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zespół opery czuje się niedoceniony

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 46

Autor:

Joanna Pluta

Data:

25.02.2016

Wątki tematyczne