Kilkanaście tysięcy osób obejrzało niedzielne misterium męki pańskiej, które wystawiono w fordońskiej Dolinie Śmierci. Towarzyszyło mu motto, z pytaniem, które Jezus stawiał Świętemu Pawłowi: 'Dlaczego mnie prześladujesz?'
Tysiące widzów już dziewiąty raz w historii obejrzało inscenizację zdarzeń sprzed dwóch tysięcy lat. Tym razem opowiedziana historia przeplatała się w dwóch horyzontach czasowych. Z jednej strony aktorzy pokazali śmierć Chrystusa, z drugiej drogę do nawrócenia Pawła, kilka lat po zmartwychwstaniu Jezusa. - To misterium jest szczególne przez pryzmat miejsca, w którym się odbywa - podkreślał ks. Krzysztof Buchholz z Centrum Kultury Katolickiej "Wiatrak". - 70 lat temu było tu słychać strzały, ludzie tracili tu życie. To święte miejsce - uświęcone krwią człowieka i nabiera przez ludzką mękę szczególnego znaczenia i wymiaru. W przygotowaniach do inscenizacji wzięło udział 230 osób. W rolę Chrystusa wcielił się Michał Lajblich, a scenariusz napisało małżeństwo Agnieszki i Macieja Różyckich.