Z ogromnym smutkiem i bólem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Łukasza Gajdzisa - aktora teatralnego i filmowego, reżysera, tłumacza, byłego dyrektora Teatru Polskiego w Bydgoszczy, a przede wszystkim naszego kolegi.
Łukasz Gajdzis swoją współpracę z TPB rozpoczął w 2007 roku jako aktor, tworząc rolę Poety w spektaklu „Tymon Ateńczyk” w reżyserii Macieja Prusa. Wśród jego kolejnych kreacji znalazły się role w „Kajtusiu Czarodzieju” w reżyserii Łukasza Kosa czy „Sprawie Dantona” w reżyserii Pawła Łysaka. W tym samym roku zadebiutował jako reżyser na deskach TPB, tworząc kultową „Pchłę Szachrajkę” Jana Brzechwy, która do dziś jest wystawiana na naszej scenie. Wśród spektakli, które wyreżyserował znalazły się także takie przedstawienia jak „We are the champions. Piosenki sportowe”, „Brzechwa 2. Szelmostwa Lisa Witalisa” czy „Klub kawalerów”. Część z nich doczekała się rekordowej ilości wystawień i na długo zapadła w pamięć bydgoskiej publiczności.
W latach 2013-2016 związany był z Teatrem Fredry w Gnieźnie, gdzie pełnił funkcję kierownika artystycznego i zastępcy dyrektora. Do Bydgoszczy powrócił we wrześniu 2017 roku, obejmując stanowisko dyrektora Teatru Polskiego w Bydgoszczy.
W ciągu trzech lat z zespołem TPB i wieloma uznanymi twórczyniami i twórcami przygotował 17 premier oraz współtworzył trzy edycje Festiwalu Prapremier. W tym czasie wyreżyserował dwa spektakle – „Kopciuszka” Joëla Pommerata oraz „Amadeusza” Petera Shaffera, którym pożegnał się z bydgoską publicznością w 2020 roku.
Za czasów jego dyrekcji Teatr Polski w Bydgoszczy stał się koproducentem spektaklu „My, Europa, Uczta narodów” w reżyserii Rolanda Auzet, który miał swoją premierę w 2019 roku na Festiwalu Teatralnym w Awinionie, jednym z najbardziej prestiżowych wydarzeń teatralnych na świecie. W ramach działań międzynarodowych powstał także spektakl „Wycinanki. List z morza” w reżyserii Yojiro Ichikawy, który został zaprezentowany w New National Theatre Tokyo. Jako dyrektor stworzył wytyczne i nadzorował powstawanie projektu przebudowy TPB, który obecnie jest realizowany.
Wobec tragedii śmierci trudno znaleźć słowa, które są w stanie opisać nasz ból. To druzgocąca strata dla nas, widzów i całego środowiska artystycznego. Nie jesteśmy w stanie pogodzić się z faktem, że życie wspaniałego człowieka i artysty zostało przerwane tak wcześnie. Wierzymy jednak, że wkład, jaki wniósł Łukasz Gajdzis w budowanie bydgoskiej sceny i jej zespołu, będzie trwał w nas, i w naszym Teatrze.
W tych trudnych dniach nasze myśli kierujemy ku rodzinie i bliskim Zmarłego, którym pragniemy złożyć najszczersze kondolencje i wyrazy wsparcia.