Aktorzy z Hamburga dorysowali genitalia braciom Kaczyńskim. I zachęcili widzów, by w tekturowe postaci prezydenta i premiera RP rzucać woreczkami napełnionymi wodą. Publiczność nie odmówiła.
To wszystko działo się podczas przedstawienia "Ulrike Maria Stuart" [na zdjęciu], które wystawiali w wyborczy wieczór w bydgoskim Teatrze Polskim aktorzy Thalia Theater z Hamburga. "Urlike Maria Stuart" to sztuka specjalnie dla tego zespołu napisana przez Elfriede Jelinek - laureatkę literackiego Nobla z 2004 r. (spektakl odbywał się w ramach międzynarodowego Aneksu VI Festiwalu Prapremier - przyp. red.). Charakter przedstawieniu aktorzy nadawali podczas kolejnych prób, dodając swoje koncepcje i rozwiązania sceniczne. Ale na wizytę w Bydgoszczy aktorzy przygotowali się w specjalny sposób. - Sytuacja polityczna w waszym kraju porusza każdego. Musieliśmy to wykorzystać - tłumaczyli aktorzy po spektaklu. Co zrobili? W jednej ze scen sztuki o historii terrorystek Frakcji Czerwonej Armii (RAF), aktorzy biegali po scenie z plastikowymi świńskimi ryjami, zasłaniającymi przyrodzenie. Obrzucali się kolorowymi farbami, chlapali wodą, tarzali w mazi. I wtedy do walki