Odsiadują wyroki za handel narkotykami i kradzieże. Na udział w spektaklu zdecydowali się właściwie tylko dlatego, że kierownictwo więzienia obiecało im w zamian dodatkowe przepustki
12 skazanych z fordońskiego Zakładu Karnego przygotowało przedstawienie pt. "Cela wolności". Pokażą je na scenie Teatru Polskiego.
Adam to główny bohater sztuki. Ma 21 lat. Studiuje marketing na uniwersytecie. Już na pierwszym roku pojawiają się problemy. Nie może dogadać się z ojcem. Smutki topi w alkoholu, ale wódka szybko przestaje mu wystarczać. Sięga po narkotyki. Bierze amfetaminę, czasem kokę. Przestaje się uczyć. Wylatuje ze studiów, traci pracę, a ojciec każe mu się wyprowadzić. Amfetamina wciąga go coraz bardziej, ale na towar zaczyna brakować pieniędzy. Żeby zarobić, zaczyna handlować. Wreszcie popada w długi, za które ścigają go dealerzy. W końcu - wpadka. Trafia do więzienia. Tak pokrótce wygląda scenariusz "Celi wolności", spektaklu przygotowanego przez skazanych z Zakładu Karnego w Fordonie. Projektem pokierowali Monika Wirżajtys, teatrolożka i terapeutka, a także muzyk Maciej Szymborski. Scenariusz? Samo życie Scenariusz napisali sami więźniowie, bo to po części historia każdego z nich. Wszyscy odsiadują wyroki za posiadanie i handel narkotykam