EN

22.03.2004 Wersja do druku

Być albo nie być w kopalni soli

"Być albo nie być, to wielkie pytanie. / Jestli w istocie szlachetniejszą rzeczą / Znosić pociski zawistnego losu / Czy też, stawiwszy czoło morzu nędzy, / Przez opór wybrnąć z niego? (...)"
William Szekspir Hamlet (1600)

Tragedia duńskiego księcia Hamleta doczekała się w Teatrze TV tylko, a może aż czterech inscenizacji. Ciekawe, frapujące, czasem przekornie nowatorskie wycieczki w stronę Szekspira odbyli już Józef Gruda ('71, Hamlet - Wacław Ulewicz), Gustaw Holoubek ('74, Hamlet - Jan Englert), Jan Englert ('85, Hamlet - Jan Frycz), a wreszcie Andrzej Wajda ('92, Hamlet - Teresa Budzisz-Krzyżanowska). Jako piąty na głębokie wody rzucił się młody olkuszanin Łukasz Barczyk. Reżyser tyleż skandalizujących, co odkrywczych spektakli "Beztlenowce", "Fantom" i "51 minut", powoli staje się ulubieńcem widzów o wyrafinowanym, niebanalnym guście. to sukces sprawił, że w wieku zaledwie 28 lat postanowił zrealizować arcydzieło Williama Szekspira, nie bacząc na przestrogi starszych kolegów? Po części zapewne tak. Dodajmy jeszcze, że woda była podwójnie głęboka - plan zdjęciowy zorganizowano w przepastnych sztolniach kopalni soli w Wieliczce... - To miejsce magiczne i mam na

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Być albo nie być w kopalni soli

Źródło:

Materiał nadesłany

Tele Tydzień nr 13

Autor:

Maciej Misiorny

Data:

22.03.2004

Realizacje repertuarowe