"FUCK... Sceny buntu" Krzysztofa Szekalskiego w reż. Marcina Libera w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie. Pisze Łukasz Badula w portalu kulturaonline.pl
Byli aktorzy Teatru Polskiego we Wrocławiu sporządzają sceniczny koktajl Mołotowa. Spektakl Marcina Libera to ogłuszająca rozprawa z ideami społecznej i obyczajowej kontestacji. Do Cezarego Morawskiego, obecnego dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu przychodzi widz i pyta: - Czy jest "Wycinka" Lupy? - Nie ma. - Czy jest "Tęczowa trybuna" Strzępki i Demirskiego? - Nie ma. - A co jest? - Ja jestem. Trawestacja skeczu Laskowika i Smolenia tylko trochę przesadzona. Trudno bowiem przejść do porządku dziennego nad obrazem, jaki wyłania się z poczynań obecnego kierownika wrocławskiej sceny. To przecież pejzaż artystycznej pystyni. Gdzie z afisza znikają realizowane przez czołowych reżyserów i nagradzane sztuki, a nowy dyrektor w zamian proponuje... no właśnie, chyba tylko samego siebie. Na pożyczonym agregacie Repertuarowej zapaści Teatru Polskiego, towarzyszyła relacjonowana przez dziennikarzy walka Morawskiego z aktorskim buntem. Buntem częściowo