W Busku-Zdroju i okolicach trwa XXVI Międzynarodowy Festiwal Muzyczny imienia Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju. To wyjątkowa edycja, bo odbywa się w czasie pandemii, ale wciąż cieszy się renomą i wysokim poziomem artystycznym.
XXVI Międzynarodowy Festiwal Muzyczny imienia Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju uroczyście zainaugurowano w sobotę w Buskim Samorządowym Centrum Kultury. Prestiżowe wydarzenie tym razem potrwa tydzień ibędzie mieć nieco skromniejszą publiczność, ale jak mogliśmy się przekonać podczas pierwszego koncertu, tradycyjnie odbywa się na wysokim poziomie. Gwiazdą wieczoru była pochodząca z Kielc znakomita sopranistka Joanna Woś, która zachwyciła w koncertowej wersji opery Pucciniego „Madame Butterfly".
Swoją obecnością koncert inauguracyjny uświetnili córka Krystyny Jamroz, Krystyna Kuźniak z mężem Henrykiem. Nie pojawił się Sergiusz Mikulicz, mąż patronki festiwalu, jednak - jak przekazał burmistrz Buska--Zdroju Waldemar Sikora - zapewnił, że będzie śledził przebieg wydarzeń w mediach. - Tę edycję festiwalu zapamiętamy już na zawsze z powodu światowej pandemii i jej lokalnych następstw - mówił burmistrz. -Tym razem muzyki świata będziemy słuchać nie latem, ale u progu jesieni. Modyfikacji musiała ulec także formuła koncertów. Nie zmienia to faktu, że ranga festiwalu wciąż wzrasta -podkreślił. - Będziemy obcować nie tylko z tym, co piękne, subtelne i harmonijne, ale z muzyką, która uszlachetnia obyczaje i koi duszę.