EN

14.01.2019 Wersja do druku

Bryk

"Straszny dwór" Stanisława Moniuszki w reż. Ryszarda Peryta w Polskiej Operze Królewskiej w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Wszystkich.

Satysfakcja z obejrzenia "Strasznego dworu" w Polskiej Operze Królewskiej może być tylko jedna. A i ta jest zależna od tego, na jaką obsadę danego dnia się trafi. W poszczególne role wciela się bowiem kilku solistów, śpiewających w inscenizacji Ryszarda Peryta zamiennie. Spektakl obejrzany dziesięć dni po premierze będę pamiętał głównie z powodu możliwości obcowania z kunsztem wokalnym Witolda Żołądkiewicza (Miecznik), Gabrieli Kamińskiej (Hanna), Anety Łukaszewicz (Jadwiga), Wojciecha Gierlacha (Zbigniew) i Remigiusza Łukomskiego (Skołuba). Szkoda, że role te można oceniać w zasadzie tylko w aspekcie wokalnym, albowiem reżyser w żaden sposób nie zadbał o to, by pomóc solistom w stworzeniu ich aktorskiego ekwiwalentu, różnicującego osobowości, charaktery i temperamenty. Zatem osiągnięć wokalnych nie da się nie zauważyć, ale dopatrzeć się dobrego teatru będzie raczej trudno. Uśmiechnąć się nie ma kiedy, a rozrzewnić nie ma czym.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bryk

Źródło:

Materiał własny

Teatr dla Wszystkich

Autor:

Wiesław Kowalski

Data:

14.01.2019

Realizacje repertuarowe