EN

4.07.2024, 09:31 Wersja do druku

Brwinów. Scena Letnia. Skorupka, która nasiąka Teatrem

Scena Letnia dla Dzieci im. Jadwigi Warnkówny w Brwinowie spektaklem „Gburek” Teatru NEMNO Henryka Hryniewickiego z Rzeszowa rozpoczęła swoją czwartą edycję.

fot. Paweł Temez

Żywiołowe reakcje dziecięcej widowni, przeradzające się raz po raz w teatralną wrzawę wynikającą ze stu-, dwustuprocentowego jej uczestnictwa w spektaklu, budzi refleksję (nawet troskę) o przyszłość naszych dzieci. 

Wkrótce oglądać one będą już trzydzieste (!) wakacyjne przedstawienie – w czwartym z kolei letnim teatralnym przeglądzie (Scena Letnia działa od roku 2021). Jak w latach poprzednich, zanim z końcem roku szkolnego przegląd się rozpocznie, tak i w tym brwinowskie dzieciaki domagają się teatru, nagabują w tej sprawie rodziców, nie mogą się doczekać. No, i wreszcie się zaczęło – dzieci reagują podczas spektaklu tak żywiołowo, że towarzyszący dziatwie dorośli nadziwić się nie mogą, że teatr może mieć taką moc oddziaływania. I to jest też największa satysfakcja inicjatora teatralnego święta dla najmłodszych w Brwinowie – Stowarzyszenia Teatr Na Pustej Podłodze pamięci Tadeusza Łomnickiego i współorganizatora – Urzędu Gminy Brwinów (przy osobistym zaangażowaniu i obecności na widowni burmistrza Arkadiusza Kosińskiego). 

Jeszcze mamy w uszach tę wrzawę wywołaną premierowym spektaklem „Gburek” i następującym po nim wtajemniczeniem w świat lalek, podczas którego aktor daje rwącym się na scenę najmłodszym entuzjastom sztuki Teatru możliwość samodzielnej animacji, a już zbliża się niedzielny „Dong co ma świecący nos” Teatru Uszytego Katarzyny i Andrzeja Kopczyków z Krakowa.

Małżeński duet aktorski, absolwenci obu wydziałów lalkowych (Białystok i Wrocław), związani od ponad dwudziestu lat z renomowanym krakowskim Teatrem Groteska, obchodzą w tym roku dziesięciolecie swojego własnego autorskiego Teatru Uszytego (ich pierwszy spektakl: „Kto tam?”, 2014 r.).

Pani Katarzyna i pan Andrzej są doskonale znani brwinowskiej widowni z prezentowanych na Scenie Letniej spektakli (w roku 2022 – „Zupka z blaszanego kubka”, w 2023 – „Ananas”), jak i z warsztatów lalkarskich prowadzonych po każdym z nich. W niedzielę 7 lipca b.r. brwinowska dziatwa obejrzy spektakl oparty na poezji Edwarda Leara, który jego twórcy zapowiadają następująco: 

„Spektakl pełen lirycznych, dowcipnych i nonsensownych sytuacji, wplecionych w historię miłości Donga do pewnej Panny, z szumem morza w tle. Istotną rolę stanowi budowana na oczach widza scenografia złożona ze starych przedmiotów codziennego użytku, a całość dopełnia niezwykła muzyka. Dla widzów 5+”. Dla porządku podajemy także nazwiska realizatorów: scenariusz i reżyseria – Katarzyna i Andrzej Kopczykowie, scenografia – Barbara Guzik, Andrzej Kopczyk, muzyka – Michał Kowalczyk.  

Integralną częścią wszystkich spektakli prezentowanych na Scenie Letniej, mających charakter interaktywny, są następujące zaraz po nich warsztaty. To teatralne wtajemniczenie udzielane przez aktorów, po wcześniejszym zbrataniu sceny z widownią, jakie rodzi się podczas spektaklu, buduje dodatkową więź pomiędzy aktorami i młodą widownią. Wraz z aktorami bierzemy na siebie odpowiedzialność za poprowadzenie młodego widza poprzez pełen magii labirynt – w świat Teatru. Czy istnieje droga powrotna i gwarancja powrotu do punktu wyjścia? Wszak stare powiedzenie mówi: „Czym skorupka za młodu…”. 

Pan Andrzej Kopczyk tak opowiada o swojej drodze do teatru: „Mama namawiała nas zawsze, żebyśmy brali udział w spektaklach szkolnych i rzeczywiście zaczynałem jako zajączek w Kocie w butach. Mama ubierała mnie i mojego brata w pończoszki, przyszywała ogonki, zakładała uszka. Teraz się z tego śmiejemy, ale wtedy bardzo się wstydziliśmy. Być zajączkiem to był obciach. To cud, że przetrwałem coś takiego. Teraz dziękuję jej za to. Zaszczepiła we mnie miłość do teatru.” (wywiad K. i A. Kopczyków pt. „W teatrze formy”, ze strony internetowej rzeczypiekne.pl, 22 listopada 2020)

W wielu brwinowskich szkołach i domach mają miejsce podobne teatralne inicjacje, ale i ta więź ze sztuką Teatru zadzierzgnięta podczas prezentacji odbywających się na scenie wzniesionej na tutejszym Targowisku Miejskim, podczas teatralnego wtajemniczenia i wokół sceny (na murach okalających to miejsce targowe wisi całoroczna wystawa zdjęć dokumentujących kolejne wydarzenia na Scenie Letniej), zaszczepiają miłość Teatru. 

Niech wolno mi będzie w tej chwili dokonać ogromnego przeskoku - od tych najmłodszych spotkań z teatrem do metafory ukutej podczas spotkań Tadeusza Łomnickiego ze studentami pierwszego roku wydziału aktorskiego warszawskiej PWST. Podczas nich Mistrz oswajał młodych ludzi ze sztuką Teatru, prowadził przez magiczny labirynt. Swoją metodę pracy ze studentami nad najprostszymi zadaniami aktorskimi nazywał „teatrem na pustej podłodze”. „Kształcenie przypominało w jakiś sposób podawanie narkotyku, szlachetnego narkotyku (…). I podawałem go, bez względu na następstwa. Wiedziałem, że kto w narkotyku zasmakuje, będzie w przyszłości nadal do czegoś dążył, będzie czegoś szukał – bez względu na to, czy okoliczności mu sprzyjają, kto pozostanie obojętny, ten stanie się kiedyś jednym z wielu teatralnych zjadaczy chleba.” (T. Łomnicki, „Moja metoda, moje błędy”, [w:] „Spotkania teatralne”, Dom Wydawniczy Tchu, Warszawa 2003, s.301)

Dawka teatru, którą otrzymuje młoda brwinowska widownia jest ogromna – to 35 spektakli podanych jej w ciągu czterech kolejnych wakacyjnych spotkań z teatrem. (A są wśród tych młodych zapalonych widzów i tacy, którzy widzieli je wszystkie lub większość!). Czym skorupka nasiąknie za młodu…

Źródło:

Materiał nadesłany

Wątki tematyczne