"Daniel Stain - tłumacz" w reż. Andrzeja Bubienia w Teatrze Satyry na Wasiliewskiej w Sankt Petersburgu na Międzynarodowym Festiwalu Konfrontacje Teatralne w Lublinie.
Jest w teatrze wcale silna, choć dziś nieczęsto spotykana tradycja, według wskazań której scena jest miejscem mówienia o rzeczach najważniejszych. Istotę dążeń tej szkoły najtrafniej określił kiedyś Juliusz Osterwa, mówiąc, że Bóg stworzył teatr dla tych, którym nie wystarcza kościół. W pielęgnację teatru mierzącego tak wysoko włączył się Festiwal Konfrontacje Teatralne, podejmując się współprodukcji najnowszej premiery Teatru Satyry na Wasilewskiej z Sankt Petersburga. Spektakl zatytułowany "Daniel Stein - tłumacz" można było obejrzeć na festiwalu w sobotę. Adaptacji scenicznej książki Ludmiły Ulickiej podjął się Andrzej Bubień. I choć jego spektakl nie miał tradycyjnie poprowadzonej narracji, trwał ponad dwie godziny (bez żadnej przerwy), obejrzany został w absolutnym skupieniu i nagrodzony długimi oklaskami. Stało się tak za sprawą doskonałego, mądrego tekstu, jak i natchnionej gry siedmioosobowego zespołu. Powieść U