Lata temu Martin Heidegger pisał: "Cóż po poecie w czasie marnym". Parafrazując filozofa, zapytam, jakie jest miejsce artysty i jaka jest jego rola wśród nocnej ciszy? Ta cisza wokół nas jest nieznośna, a mrok naprawdę wielu dezorientuje - pisze Bartosz Szydłowski, dyrektor Festiwalu Boska Komedia w Krakowie.
Głos artystów, chociaż ważny i donośny, zdaje się nie docierać tam, gdzie powinien. Dlaczego tak wielu ludzi daje się oślepiać przez fake newsy, urastające do rangi prawd, na których buduje się nowe porządki? Dlaczego tak wielu milczy wobec języka nienawiści, wykluczenia i pogardy? Co się stało, że ambitny projekt nowoczesnego człowieka uległ deformacji? Myślę, że zaproszone na festiwal spektakle przybliżą odpowiedzi na te pytania, tym samym potwierdzając, że w świecie dużych przewartościowań rola artysty jest szczególna. Daje on świadectwo czasom, w których żyje, daje nadzieję i nieustępliwie przypomina o ludzkich możliwościach, które tylko na krótki czas zapadły się pod naporem demagogii i etykiet. Po raz dwunasty zbiera się w Krakowie wielka polska teatralna rodzina. Co roku wierzę, że udaje się nam zjednoczyć i z szacunkiem rozmawiać o pracy swojej i naszych kolegów. Wierzę, że na festiwalu polski teatr dostaje nonkonformistyc